środa, 4 marca 2015

Rozdział 1 "Niebezpieczna zabawa cz.1"

Lwiej Ziemi powodziło się ostatnio bardzo dobrze. Nala mimo podeszłego wieku urodziła Kiona. Kopa powrócił i związał się z Vitani z tego związku powstał Muuaji. W tym samym czasie w ciąże zaszła Kiara. Ku zdziwieniu wszystkich urodziła czarną Variable. Drugą córką była Utulivu. Kovu na początku był nieco przygnębiony tym,że  nie narodził mu się syn lecz po jakimś czasie pogodził się z tą myślą. Do stada przygarnięto także inne bezdomne młode takie jak: Ujasiri,Nguru czy Aibu. Zła Ziemia została połączona z Lwią Ziemią. Tam gdzie niegdyś nie było co jeść dziś było zielono. Zwierzęta tam mieszkały... Tego dnia było wyjątkowo słonecznie więc lwiątka pobiegły nad wodopój.
-Dzień dziś bardzo piękny...-Ujasiri siedziała patrząc w niebo.
-Co tam niebo...lepszy wąwóz - zakpił Nguru z Ujasiri. Ta zmarszczyła czoło i podeszła do reszty lwiczek. 
-Wąwóz?Co masz na myśli? - Variable była już gotowa.
-Przejdźmy się do wąwozu i pobawmy...dziś nie ma antylop bo...-szukał nerwowo wyjaśnienia -...bo lwice gdy wracały z rannego polowania.
-To...chodźmy!-pognały w stronę wąwozu. Ujasiri była tak rozpędzona,że nie zatrzymała się przed przepaścią tylko skoczyła w nią. Wszystkie lwiątka panikowały nie wiedząc co robić. Ujasiri w ostatniej chwili złapała lianę.
-Biegnę po pomoc!-pognała Utulivu
-Ja też!-w jej ślady poszedł Aibu.
-Jasi nic ci nie jest!?-Variable spanikowana próbowała podać rękę młodej lwiczce.
-Bardzo boli mnie lewa tylna łapa a po za tym to nic!-krzyczała przez zęby.
-Jasi!
-Tak?!
-Tam na dolę jest półka skalna zsuń się na nią!!!-Nguru z wyrzutami sumienia instruował lwicę próbując naprawić swój błąd.
-Dobrze,ale jak mi się coś stanie to twoja wina!!!- Ujasiri posłusznie zjechała na półkę skalną. Wkrótce nadeszła pomoc....


-----------


Tak...tak wiem. Krótka. Ale na razie nie wymagajcie ode mnie więcej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz